Trwająca pandemia SARS-Cov 2 trwa nadal i realnego końca jej nie widać. Dzieci i młodzież niestety w większości nie powróciły do klas lekcyjnych i uczą się zdalnie korzystając wiele godzin z dobrodziejstw elektroniki, czyli laptopów, smartfonów, komputerów stacjonarnych.
Oczywiści e-nauka nie byłaby możliwa bez tych urządzeń, ale nadużywanie ich nie jest korzystne dla narządu wzroku naszych dzieci.
Prawidłowe warunki w trakcie lekcji zdalnych
By e-nauka była jak najmniej niekorzystna musimy zadbać o prawidłowe warunki pracy naszego dziecka. Nauka powinna odbywać się przy biurku czy na stole w wygodnej dla dziecka pozycji. Zła pozycja całego ciała może powodować bóle głowy lub szyi. Pamiętajmy o prawidłowym dostępie światła, również naturalnego. Pomieszczenie powinno być regularnie wietrzone i sprzątane, by kurz nie powodował dodatkowego drażnienia oczu. W czasie przerw między lekcjami zachęcajmy dzieci do odejścia od biurka, zrobienia kilkunastu kroków a najlepiej pewnych ćwiczeń sportowych.
Zespół suchego oka przy lekcjach online
Nadmierne korzystanie z elektroniki wywołuje „komputerowy” zespół suchego oka. Obserwujmy nasze dzieci, czy wpatrzone w ekran nie mrugają rzadziej niż zwykle. Jeśli tak jest zwróćmy im na to uwagę. Pamiętajmy o prawidłowej higienie brzegów powiek i twarzy. Jeśli te działania nie pomagają, można zwłaszcza starszym dzieciom sporadycznie nawilżać oczy kroplami bez konserwantów. Jeśli mamy wątpliwości, jakie krople zastosować to zapytajmy swojego lekarza rodzinnego, farmaceutę czy okulistę.
Jak minimalizować negatywne skutki?
Niezwykle ważne jest ustalenie razem z dziećmi ile godzin dziennie łącznie – nauka i zabawa, „social media” – można spędzać przy komputerze czy innych urządzeniach elektronicznych. Wiadomo, że nauka i zadania domowe są obowiązkowe i konieczne, ale nie można dopuścić do sytuacji, że dziecko spędza np. 6-8 godzina na obowiązkowej pracy, a potem kolejne tyle na działaniach „dodatkowych”. Proszę się nie dziwić, że coraz częściej okuliści zadają pytanie o liczbę godzin spędzonych przez dzieci z elektroniką.
Prowadzi to do zmęczenia oczu, przekrwienia, „bólów oczu”, zwiększonego mrugania i w końcu do zaburzeń widzenia. Z takimi dolegliwościami zgłasza się obecnie większość dzieci i młodzieży do okulisty. A niestety nie ma kropli, które bez prawidłowej higieny wzroku podczas e-nauki, usuną te dolegliwości. Należy kontrolować również czy zwłaszcza starsze dzieci nie korzystają z telefonu w godzinach nocnych.
Regularne wizytu u okulisty w okresie lekcji online
Jeśli nasze dzieci noszą okulary, jako rodzice czy opiekunowie musimy pamiętać o konieczności regularnych wizyt kontrolnych u okulisty. Dzieci z krótkowzrocznością mogą w czasach e-nauki nie zauważyć , że gorzej widzą na odległość. Nauka zdalna może powodować zaburzenia widzenia u dzieci z nadwzrocznością lub astygmatyzmem nieskorygowanym. Argumentem do zaniechania wizyt nie może być pandemia koronawirusa. Większość lekarzy i personelu medycznego jest już zaszczepiona, wszędzie są przestrzegane procedury ograniczające transmisję wirusa,
Pamiętajmy najlepiej o wspólnej aktywności sportowej na świeżym powietrzu, która na pewno zmniejszy obciążenie wzroku związanego z e-nauką.